Małgorzata Mrozek 
Pisanie tekstów pod algorytm nie wydaje się zbyt kreatywne. Jeśli jednak zdasz sobie sprawę z prostego faktu, że po drugiej stronie ekranu zawsze znajduje się żywy człowiek, trzymanie się zasad SEO jest znacznie łatwiejsze. Oto moje 3 sprawdzone strategie SEO, które poleciłabym każdemu wydawcy.
Siadając do pracy przy jakimkolwiek projekcie, kierujesz się swoją własną wizją. Nigdy nie zakładaj jednak, że jest ona jedyną właściwą. W przypadku działań SEO i pracy nad contentem (pisanym, zdjęciowym i filmowym) warto zachować otwarty umysł. Owszem, sporadycznie ogromną różnicę robi dodanie zoptymalizowane tekstu alternatywnego do fotografii wrzuconych na stronę. Jednak prędzej czy później zauważysz, że to zbyt mało i widoczność zamiast poszybować, zacznie szorować po dnie. Aby tego uniknąć, zastosuj sprawdzone strategie SEO.
Content gap, czyli analiza luk w treściach SEO
Analiza content gap to nic innego jak analiza fraz, których brakuje w treściach na naszej stronie, cieszących się na tyle dużą liczbą zapytań w miesiącu, że mają wpływ na widoczność i generowany ruch u twojej konkurencji. Śmiało można porównać ją więc do analizy treści u konkurencji, która wskazuje, co możesz u siebie poprawić i co dopiero stworzyć, aby przekierować część ruchu na swoją stronę. Luka w contencie SEO jako jedna ze strategii to najprostszy sposób, aby urozmaicić firmowego bloga lub serwis tematyczny o wartościowe treści.
Jak możesz przeprowadzić analizę content gap? Moje doświadczenie pokazuje, że najlepsze efekty daje połączenie różnych narzędzi:
- Ahrefs – jakich słów kluczowych w podobnych treściach używają konkurencji i jakie pytania zadają odbiorcy? Tego dowiesz się z analizy luk w treściach w Ahrefs. Narzędzie skutecznie analizuje content na twojej i konkurencyjnych stronach, wskazując niewykorzystane możliwości, które powinno się zawrzeć w planie contentowym,
- Similarweb – tym narzędziem posiłkowałam się, aby sprawdzić, jakie konkretnie frazy przynoszą ruch moim konkurentom. Nawet wybierając spośród wszystkich danych kilka słów kluczowych, byłam w stanie wyselekcjonować co najmniej kilkanaście tematów, które należało w pierwszej kolejności wykorzystać, aby podnieść widoczność i wygenerować cenny ruch na stronie,
- Google Trends (opcjonalnie z wtyczką Glimpse) – w przypadku serwisu, jaki prowadziłam, gdzie kolejne landing pages odpowiadały kolejnym sklepom i markom, nieoceniona była analiza Google Trends. Często okazuje się, że frazy, które najszybciej zyskują popularność, są słowami kluczowymi idealnie nadającym się np. do treści typu evergreen,
- Answerthepublic – to zdecydowanie jedno z moich ulubionych narzędzi, które dostarcza niezliczonych inspiracji i pomysłów na rozbudowę istniejących artykułów i tematy kolejnych. Na stronie można znaleźć choćby sugestie podobnych zapytań w Google, które są genialne w swojej prostocie. Dane People Also Ask from Google przedstawione w formie mapy myśli, a poniżej ogrom dalszych pomysłów i słów kluczowych pomagają szczególnie wtedy, gdy w wyszukiwarce wpiszesz początek pytania (np. „jak zmienić” lub coś podobnego).
Narzędziami, pozwalającymi przeanalizować content gap, dysponują też Senuto czy Semrush, sama jednak posiłkowałam się danymi w Ahrefs i Sistrix (z racji pracy dla niemieckiej firmy).
Topic clusters, czyli klastry tematyczne dla dociekliwych
Klastry tematyczne to game changer, jeśli chodzi o działania SEO. Pozwalają one grupować treści na stronie w taki sposób, aby ściągały one ruch na kolejne, powiązane tematycznie frazy i zarazem były intuicyjne dla użytkownika. SEO Topic Cluster to struktura, w której wokół centralnego tematu tworzysz kolejne artykuły. Nie dość, że czytelnik otrzymuje bardziej szczegółowe informacje i dłużej zostaje na stronie, to jeszcze wyszukiwarki lepiej rozumieją jej zawartość. Efekt? Znaczne wzrosty widoczności, które realnie przekładają się na wielkość i jakość ruchu organicznego.
Jak opracować klaster SEO? Najpierw stwórz stronę filarową (Pillar Page), czyli główną, która prezentuje ogólne podejście do tematu, a następnie strony klastra (Cluster Pages) – z bardziej szczegółowymi informacjami. Koniecznie połącz je linkami, z klastrów do strony filarowej i między klastrami. Taka strategia sprawdza się, gdy chcesz dobrze ograć duży temat, tj. z popularnymi frazami. Klastry tematyczne pozwolą wykorzystać potencjał fraz o średnim wolumenie, np. o rosnącej popularności, a także słów kluczowych z długiego ogona.
Przykład: strona filarowa „Jak wybrać materac?” i strony klastra „Jak dobrać materac do wagi?”, „Jak dobrać twardość materaca?”, „Jak wybrać materac dla dziecka?”, które wskazane słowa kluczowe miałyby w slugu SEO, czyli w adresie URL.
Opracowanie klastrów tematycznych zwiększa autorytet strony zarówno wśród czytelników, jak i wyszukiwarek. Wykorzystanie fraz SEO w klastrach przynosi lepsze efekty niż upychanie ich w jednym, nienaturalnie rozbudowanym artykule. Zadbaj przy tym o jakość treści i dostarcz czytelnikom celnych odpowiedzi na ich pytania. Jeśli otrzymają konkrety, nie będą czuć potrzeby, by szukać ich gdzie indziej. To wpłynie pozytywnie zarówno na UX, jak i szanse na wygenerowanie konwersji.
Lepiej 30 porządnych tekstów niż 100 byle jakich
Przyznaję, że kilka lat temu, kiedy jeden z moich liderów zdecydował o wyłączeniu części artykułów i ustawieniu przekierowań, czułam się nieco obruszona. To przecież jak wyrzucenie do śmieci czyjejś pracy! A jednak miał rację. Duplikacja treści i rozproszenie ruchu przyczyniają się do spadku widoczności witryny w wynikach wyszukiwania. Wówczas nawet jakościowe teksty generują znacznie mniej ruchu niż powinny. Ostatecznie do zmiany strategii przekonał mnie swoją pracą Neil Patel, znany ekspert SEO, od którego dowiedziałam się, dlaczego postępowanie na blogu firmowym jak w serwisie newsowym nie ma racji bytu.
W przypadku serwisu tematycznego czy bloga firmowego stawiaj na jakość, a nie ilość. Lepiej łącznie opublikować 10 tekstów, które zbiorą np. 10 tys. wyświetleń, niż na siłę napisać 100 artykułów, które dadzą zaledwie po 100 wyświetleń w skali miesiąca, ale ogromnym nakładem pracy, który wiąże się ze stratą czasu i pieniędzy. Przeważnie, jeśli przeanalizujesz ruch w Google Analytics, widzisz, że większość wejść na bloga przynosi te kilka czy kilkanaście tekstów stworzonych w ostatnich 2-3 latach. Pamiętaj o tym, planując kolejne artykuły – powinny tworzyć je użyteczne treści, zoptymalizowane pod dobrze dobrane słowa kluczowe i napisane pod człowieka, a nie algorytm.
Jak dostosować strategie SEO do własnej strony?
To jasne, że strategie SEO należy dostosować do własnej działalności. Choć utrzymuję, że wskazane przeze mnie strategie, tj. content gap, topic clusters i jakościowe treści, sprawdzą się u każdego, warto mieć na uwadze niezależnie od tego, czy serwis jest stroną tematyczną, portalem ogólnotematycznym czy może branżowym sklepem internetowym. Zakładam, że sposoby na podniesienie widoczności interesują wszystkich, którzy na swojej stronie mają choćby bloga i dedykowane poszczególnym produktom lub usługom landing pages.
Zacznij od content gap. Znając zapytania potencjalnych klientów, wiesz jak poprawić istniejące treści i jakich materiałów ci brakuje. Prowadzisz sklep internetowy? Z dużym prawdopodobieństwem pomoże uzupełnienie i podkręcenie opisów produktów. Być może wystarczy dodanie akapitu z brakującym słowem kluczowym i nadanie całości lżejszego stylu. Tworzysz stronę z contentem urodowym? Możliwe, że w twoich artykułach brakuje często zadawanych pytań, o które należy uzupełnić wybrane teksty lub kategorie.
Klastry tematyczne sprawdzają się przy budowie stron lądowania, utworzonych na potrzeby promocji nowego produktu czy usługi. Pomyśl o nich, jeśli pracujesz nad content planem, który pomógłby wypromować np. autorskiego e-booka czy kursu online. Niech kolejne, nazwijmy to „podstrony”, odpowiadają na często zadawane pytania i zawierają dodatkowo słowa kluczowe z długiego ogona. Wisienką na torcie są natomiast jakościowe treści. Na etapie przygotowania content planu wyraźnie wskaż osobno teksty, które należy poprawić i treści, które warto stworzyć od zera.
Bądź cierpliwy i działaj w oparciu o harmonogram
Co jeszcze mogę doradzić? Nie zniechęcaj się długimi analizami, poszukiwaniami, oczekiwaniem na efekty wprowadzanych poprawek i treści. Stworzenie kompleksowej strategii SEO wymaga opracowania dokładnego planu, najlepiej bardzo konkretnego i z uwzględnieniem harmonogramu. Im lepiej przeanalizowane luki w treściach SEO, tym łatwiej będzie ci stworzyć plan contentowy. Drobiazgowy plan contentowy to natomiast najprostszy sposób, by w sposób sensowny rozbudować klastry tematyczne, artykuły i wpisy na blogu.
Efekty nie przyjdą od razu, zwłaszcza, że czasem na kolejny duży core update trzeba poczekać. Jeśli doskwiera ci niecierpliwość, w oczekiwaniu na rezultaty działań pracuj nad jakością treści (nie tylko tekstów!) oraz link buildingiem.
